Forum www.DegrassiOnline.fora.pl Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Przyjaźń.
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.DegrassiOnline.fora.pl Strona Główna -> Dyskusje
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Domcia




Dołączył: 01 Lut 2007
Posty: 3996
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 16:23, 23 Paź 2007    Temat postu:

kasiek napisał:
Jeśli miałabym sie wypowiedziec na temat przyjaźni, to chyba nie bedzie to nic pozytywnego, w sumie momentami mysle sobie ze mam zajebiscie duzo przyjaciół na których w KAŻDYM momencie moge liczyc, nawet jeśli chodzi o głupote, jednak coraz częsciej okazuje sie że zawodzą... zwykła huśtawka w przyjaźniach... i to nie jest tak ze mam fałszywych przyjaciół, poprostu tak jest tak a raz inaczej...

Masz racje. Ale u mnie jst przeważnie wszystko w porzadku tylko czasem po prostu mnie biora takie mysli i sobie ,mysle...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MarQ
Administrator



Dołączył: 18 Sty 2007
Posty: 1951
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dokąd? Odwieczne pytania...

PostWysłany: Wto 18:12, 23 Paź 2007    Temat postu:

kasiek napisał:
Jeśli miałabym sie wypowiedziec na temat przyjaźni, to chyba nie bedzie to nic pozytywnego, w sumie momentami mysle sobie ze mam zajebiscie duzo przyjaciół na których w KAŻDYM momencie moge liczyc, nawet jeśli chodzi o głupote, jednak coraz częsciej okazuje sie że zawodzą... zwykła huśtawka w przyjaźniach... i to nie jest tak ze mam fałszywych przyjaciół, poprostu tak jest tak a raz inaczej...

Chyba nadużywasz słowa "przyjaciel"....


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nashy




Dołączył: 01 Mar 2007
Posty: 1910
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: zachodniopomorskie

PostWysłany: Wto 21:29, 23 Paź 2007    Temat postu:

Trudno znaleźć przyjaciół. Nie wiem jak wyglądają twoje kontakty MarQ, ale ja też raczej nie mam prawdziwych przyjaciół (no może poza kuzynką, może trochę forum...) i czasem mówię o kimś że jest moim przyjacielem. Bo jak się tak nie mówi to dołuje... Dla mnie przyjaciel to ktoś kto zawsze będzie przy tobie ale przede wszystkim MUSI cię rozumieć...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
puzel




Dołączył: 20 Gru 2007
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Niby Landia

PostWysłany: Pon 0:32, 07 Sty 2008    Temat postu:

przyjaznie nie istnie(tekst wylacznie dla facetow)nieraz bywalo ze kobieta ktora ci esie podoba wrecz szalejesz za nia zaczela ci opowiadac o swich bylych facetach-pewnie bolalo.........ale to dlatego ze ty zaczeljes scluchac o tych bylych stales sie jej przyjacielem ktory zawsze wyslucha i przytuli a nie tym jej facetem ktory z regply byl frajerem.............MILOSC NIE ISTNIEJE "MILOSC" to tylko slowo warte tyle co szmata do butów to tylko pozory dlaczego zawsze najgorsi maja najlepsze laski?????bp takie sa kobiety wybieraja najsilnieszysz............nie wiezysz wyszykaj jakiej ksiazki na temat uwodzenia kobiet a zrozumiesz sam<sama>..........

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tika




Dołączył: 08 Gru 2007
Posty: 1228
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 19 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdzieś tam daleko

PostWysłany: Pon 12:39, 07 Sty 2008    Temat postu:

puzel napisał:
przyjaznie nie istnie(tekst wylacznie dla facetow)nieraz bywalo ze kobieta ktora ci esie podoba wrecz szalejesz za nia zaczela ci opowiadac o swich bylych facetach-pewnie bolalo.........ale to dlatego ze ty zaczeljes scluchac o tych bylych stales sie jej przyjacielem ktory zawsze wyslucha i przytuli a nie tym jej facetem ktory z regply byl frajerem.............MILOSC NIE ISTNIEJE "MILOSC" to tylko slowo warte tyle co szmata do butów to tylko pozory dlaczego zawsze najgorsi maja najlepsze laski?????bp takie sa kobiety wybieraja najsilnieszysz............nie wiezysz wyszykaj jakiej ksiazki na temat uwodzenia kobiet a zrozumiesz sam<sama>..........

Znów muszę się z tobą nie zgodzić!Chociaż jeszcze nie przeżyłam takiej przyjaźni na całe życie...to i tak wierzę w jej moc,moc przyjaźni.I skoro ty się na kimś zawiodłeś to nie znaczy,że każdy musi.Ja też nie miałam łatwego życia jeśli chodzi o te sprawy...ale dalej wierzę w prawdziwą przyjaźń.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
puzel




Dołączył: 20 Gru 2007
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Niby Landia

PostWysłany: Pon 23:03, 07 Sty 2008    Temat postu:

Tika87 napisał:
puzel napisał:
przyjaznie nie istnie(tekst wylacznie dla facetow)nieraz bywalo ze kobieta ktora ci esie podoba wrecz szalejesz za nia zaczela ci opowiadac o swich bylych facetach-pewnie bolalo.........ale to dlatego ze ty zaczeljes scluchac o tych bylych stales sie jej przyjacielem ktory zawsze wyslucha i przytuli a nie tym jej facetem ktory z regply byl frajerem.............MILOSC NIE ISTNIEJE "MILOSC" to tylko slowo warte tyle co szmata do butów to tylko pozory dlaczego zawsze najgorsi maja najlepsze laski?????bp takie sa kobiety wybieraja najsilnieszysz............nie wiezysz wyszykaj jakiej ksiazki na temat uwodzenia kobiet a zrozumiesz sam<sama>..........

Znów muszę się z tobą nie zgodzić!Chociaż jeszcze nie przeżyłam takiej przyjaźni na całe życie...to i tak wierzę w jej moc,moc przyjaźni.I skoro ty się na kimś zawiodłeś to nie znaczy,że każdy musi.Ja też nie miałam łatwego życia jeśli chodzi o te sprawy...ale dalej wierzę w prawdziwą przyjaźń.



.......ja sie nie zawiodlem,,,,JA przejzalem na oczy i zrozumialem ze to wszystko jest MANIPULACJA..... a dlaczego twoja kolezanka nie sa osoby ktore nie maja innych przyjaciol poza toba??????


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
EmmaKosia




Dołączył: 24 Lip 2007
Posty: 1517
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Wto 20:17, 08 Sty 2008    Temat postu:

puzel napisał:
przyjaznie nie istnie(tekst wylacznie dla facetow)nieraz bywalo ze kobieta ktora ci esie podoba wrecz szalejesz za nia zaczela ci opowiadac o swich bylych facetach-pewnie bolalo.........ale to dlatego ze ty zaczeljes scluchac o tych bylych stales sie jej przyjacielem ktory zawsze wyslucha i przytuli a nie tym jej facetem ktory z regply byl frajerem.............MILOSC NIE ISTNIEJE "MILOSC" to tylko slowo warte tyle co szmata do butów to tylko pozory dlaczego zawsze najgorsi maja najlepsze laski?????bp takie sa kobiety wybieraja najsilnieszysz............nie wiezysz wyszykaj jakiej ksiazki na temat uwodzenia kobiet a zrozumiesz sam<sama>..........

PO pierwsze: pisz wyraźniej. Prawie nie mogłam się doczytać.
Po drugie: W drugiej części swojej wypowiedzi, poruszasz temat miłości, a to chyba nie temat o tym.... Ale jak już mowa....:
Po trzecie: Od przyjaźni do miłości. Ja wiele razy doświadczyłam tego, że najpierw przyjaźniłam się chłopakiem, a potem zaczęłam z nim chodzić. Nie mówię od razu o miłości. Bo w tym wieku często 'miłość' to pojęcie względne... I na odwrót: przyjaźnię się często z moimi byłymi, a oni ze mną i nie widzę w tym nic dziwnego: obu nam to odpowiada. Lepiej się nienawidzić?

No i już o przyjaźni. Uważam, że mieć jedną przyjaciółkę i zamykać się we własnym dwu-osobowym kręgu to głupota. Gdy się pokłócicie, nie ma już nikogo na kogo można liczyć. I w przypadku przyjaźni: najważniejsze jest szukanie! Ja ostatnio zakończyłam w pokoju przyjaźń z grupą teraz już eks-przyjaciółek. Im ja nie odpowiadałam, a one mi. I tyle.
I wolę być uniwersalna. Umawiać się ze wszystkimi, a nie z tą jedną grupą...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lorencja




Dołączył: 28 Sie 2007
Posty: 2498
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 22:30, 08 Sty 2008    Temat postu:

Ja uważam, coś takiego jak przyjaźń nie istnieje. Pewnie dlatego tak myślę, że zawiodłam się na przyjaciółkach. Teraz wolę mieć więcej koleżanek, nawet bliskich, ale już nie "przyjaciółek na wieki", bo gdy zwykła koleżanka mnie zawiedzie to tego tak nie odczuję, jak gdyby to zrobił najlepszy przyjaciel.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
scu




Dołączył: 19 Sty 2007
Posty: 704
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 22:49, 08 Sty 2008    Temat postu:

A ja... Ja mam swoją dobrą paczkę przyjaciół. Jest nas dziewięcioro Smile
I wiem, że zawsze mogę na tych ludzi liczyć. Na wszystkich i na każdego z osobna. I to jest piękne. Bo ja mam ich, a oni mają mnie.
Dla nich po prostu warto.

"Bo jest paru ludzi, bo jest pare w życiu dobrych chwil..." Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nashy




Dołączył: 01 Mar 2007
Posty: 1910
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: zachodniopomorskie

PostWysłany: Śro 21:36, 09 Sty 2008    Temat postu:

scu napisał:

"Bo jest paru ludzi, bo jest pare w życiu dobrych chwil..." Smile


No racja Wink Ja wierzę w przyjazn, ale sama jeszcze jej nie odnalazłam... Jak ktoś sie naprawdę zaprzyjaźni, to racja, to piękne uczucie... Ale jak trafi na fałszywego przyjaciela... To może na zawsze stracić wiarę w ludzi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
korzenia
Moderator



Dołączył: 19 Sty 2007
Posty: 5554
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Korzeniolandia |Łomża

PostWysłany: Śro 23:14, 09 Sty 2008    Temat postu:

lori napisał:
Ja uważam, coś takiego jak przyjaźń nie istnieje. Pewnie dlatego tak myślę, że zawiodłam się na przyjaciółkach. Teraz wolę mieć więcej koleżanek, nawet bliskich, ale już nie "przyjaciółek na wieki", bo gdy zwykła koleżanka mnie zawiedzie to tego tak nie odczuję, jak gdyby to zrobił najlepszy przyjaciel.

Dokładnie tak samo myślę. Te niby "wielkie przyjaźnie" ,które potem okazywały się po prostu niczym


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Stuffy




Dołączył: 22 Sty 2007
Posty: 780
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z nienacka

PostWysłany: Śro 14:03, 30 Sty 2008    Temat postu: Re: Przyjaźń.

Ellie ^^ napisał:

Czy macie prawdziwego przyjaciela? Z którym moglibyście na każdy temat porozmawiać i któremu bezgranicznie ufacie?

Hm... mam przyjaciółkę którą znam o 11 lat i wiem, że gdyby cokolwiek się działo to zrobiłaby wszystko żeby mi pomóc jednak jest pare rzeczy o których Jej nigdy nie mówiłam. a z drugiej strony jest sobie taka ebcia Wink którą znam od ponad roku tylko z netu i wie o mnie wszystko, mogę śmiało powdzieć, że nie mam przed Nią tajemnic Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ebcia




Dołączył: 21 Wrz 2007
Posty: 1199
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 14:52, 30 Sty 2008    Temat postu: Re: Przyjaźń.

Stuffy napisał:
a z drugiej strony jest sobie taka ebcia Wink którą znam od ponad roku tylko z netu i wie o mnie wszystko, mogę śmiało powdzieć, że nie mam przed Nią tajemnic Wink

A właśnie, moi rodzice uznali, że jesteś na pewno jakimś psychopatą ostatnio Razz A Łukasza strasznie zdziwiło, że się nigdy nie słyszałyśmy Very Happy ( tak tak, wiem, jestem monotematyczna)

A przyjaciele... Jest naprawdę świetnie Was mieć Very Happy I mimo, że czasami strasznie potrafią wyprowadzić z równowagi, to cieszę się, że mam przyjaciół, o Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Stuffy




Dołączył: 22 Sty 2007
Posty: 780
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z nienacka

PostWysłany: Śro 19:22, 30 Sty 2008    Temat postu:

a moi się czasem pytają co u Ciebie xD tzn mama, bo ojciec to jest za bardzo zakręcony xD
to zadzwoń xD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ebcia




Dołączył: 21 Wrz 2007
Posty: 1199
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 19:25, 30 Sty 2008    Temat postu:

Stuffy napisał:
to zadzwoń xD

szkoda mi kasy xP

tak już offtopując, moi wczoraj się chwalili przed znajomymi, że "Ewa dostaje od kogoś zeszyty Very Happy

I dobrze jest, jak przyjaciele Cię akceptują. Bez względu na to, kim jesteś lub co zrobiłeś. A jak zrobiłeś coś złego, to potrafią lub przynajmniej starają się wybaczyć.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Margaret




Dołączył: 18 Sty 2007
Posty: 503
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków - okolice ;)

PostWysłany: Pią 12:42, 20 Cze 2008    Temat postu:

Ja chyba nie umiem sie przyjaznic...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ebcia




Dołączył: 21 Wrz 2007
Posty: 1199
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 0:18, 21 Cze 2008    Temat postu:

Margaret napisał:
Ja chyba nie umiem sie przyjaznic...

Dlaczego tak mówisz?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lorencja




Dołączył: 28 Sie 2007
Posty: 2498
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 6:51, 21 Cze 2008    Temat postu:

Mogę się tylko domyślać dlaczego Margaret tak mówi, gdyż ja mam ten sam problem. Kiedy już jestem z kimś na etapie przyjażni zawsze to rozwalę swoją glupotą. Kłamstwem, mówieniem rzeczy których się nie powinno. Rozwalilam sobie tak trzy przyjażnie. Te osoby nie chcą mnie znać.

Czasami sobie jednek myślę, czy to były naprawde przyjaźnie. Czy w ogóle coś takiego istnieje? Teraz myślę, że nie. Wolę teraz już mieć bliższych i dalszych znajomych ale nigdy już nie nazywac nikogo przyjacielem.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Lorencja dnia Sob 6:59, 21 Cze 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nashy




Dołączył: 01 Mar 2007
Posty: 1910
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: zachodniopomorskie

PostWysłany: Sob 18:28, 21 Cze 2008    Temat postu:

Zgadzam się z Margaret i Lori. Też nie umiem się przyjaźnić Przyjaciela trzeba znaleźć, to jak przeznaczenie. Na siłę nic się nie da. Więc ja nie mam takich naprawdę prawdziwych przyjaciół.;/

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cathee




Dołączył: 07 Kwi 2007
Posty: 1877
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Nie 17:44, 22 Cze 2008    Temat postu:

W sumie to strasznie trudne znaleźć prawdziwego przyjaciela... Teraz mam dwie osoby, które mogę tak nazwać. Ale pamiętam, jak przez jakiś czas z nikim się tak naprawdę nie przyjaźniłam. I nic z tym nie mogłam zrobić, bo to prawda, przyjaciela nie da się znaleźć na siłę.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
korzenia
Moderator



Dołączył: 19 Sty 2007
Posty: 5554
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Korzeniolandia |Łomża

PostWysłany: Nie 21:38, 13 Lip 2008    Temat postu:

Przyjaciela to ja nigdy nie znajdę. Już dawno przestałam w to wierzyć...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nashy




Dołączył: 01 Mar 2007
Posty: 1910
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: zachodniopomorskie

PostWysłany: Nie 21:43, 20 Lip 2008    Temat postu:

Ja też... Pogodziłam się niby z "przyjaciółką" ale ona znowu kłamie i cholera znowu nic w tego nie będzie. Znaczy mam tak jakby 2 przyjaciółki, w tym kuzynkę, ale chodzi o taka typową bratnią duszę!...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kasiula




Dołączył: 18 Sty 2007
Posty: 2299
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Gdyni :*

PostWysłany: Pon 17:18, 21 Lip 2008    Temat postu:

Ja myslałam,że mam przyjaciółkę na której mogę zawsze polegać,ale nie wiecie jak bardzo się myliłam....

Gdy ona znalazła sobie chłopaka wszystko się zmieniło....zaczęła mnie olewać...kazała mi czekac na siebie po 3 godziny...zaczęłą uważać się za pępek świata...mam już tego dość...czuje się jak 5 koło u wozu więc postanowiłam sobie odpuścić....On jest o wiele starszy od niej więc czekam tylko kiedy ją zostawi albo zrani...narazie jest zaślepiona więc nic nie wskuram...niestety 11 letnią przyjaźń może zakończyć znajomość trwająca miesiąc...smutne ale brutalnie prawdziwe...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Domcia




Dołączył: 01 Lut 2007
Posty: 3996
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 0:59, 28 Sie 2008    Temat postu:

Kurde, ostatnio tak sobie myślę, że przyjaźń jest naprawde strasznie trudna.. ^^ tzn... no... kurde. Mam tylko jedną taką osobę, na której wiem, że całkowicie mogę polegać... a to jest chłopak. nie wiem czemu, ale z dziewczynami to czasem naprawde gorzej jest mi sie dogadać^^ naprawde. Po prostu..nie umiem sie z nimi przyjaźnić..z reszta z nikim sie nie potrafie przyjaznic i z nikim nie umiem sie dogadac, ale ja wiem w czym tkwi problem.. bo to ze mną jest sie trudno dogadać -.- zawsze cos robie źle, chcoiaz sie staram i jest mi strasznie glupio..bo naprawde czasem potrafie zepsuć coś w najlpeszym nawet momencie i w ogóle.. i najgorsze jest to, że czasem strasznie mi brakuje takiej przyjaciółki, z którą mogę pogadac o wsyztskim, bo przecież prawie każdy ma kogos takiego.. ja niby mam przyjaciolke, ale... trudno, naprawde trudno nazwać to tak..więc moze lepiej tego tak nie nazwe? jest mi bliska, naprawde, ale..potrafi zranić..bo gdy jestesmy razem, jest swietnie, ale problem w tym, ze jak jestsmy z innymi, to zachowuje sie tak jakbym była totalnym zerem, wyśmiewa mnie i próbuje ze mnie zrobic naprawde totalna idiotke Sad to nie jest fajne.
Ale lubię moją siostrę Wink


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Domcia dnia Czw 1:04, 28 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shue.




Dołączył: 17 Maj 2007
Posty: 1417
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z miasta :P

PostWysłany: Czw 14:27, 28 Sie 2008    Temat postu:

A ja sobie dzisiaj uświadomiłam, że jakaś dziwna się zrobiłam i olałam paru przyjaciół (tzn. dwóch). A oni codziennie pisali, dzwonili itp. Tylko, że jakoś nigdy 'nie miałam czasu' oddzwaniać i w ogóle... I tak jakoś wyszło, że chyba ich straciłam. Chociaż może nie wszystko jeszcze stracone. Bo kiedyś zrobiłam okropną rzecz, a mi wybaczyli (chociaż ja siebie w takiej sytuacji już dawno był spisała na straty) i powiedzieli, że przecież się przyjaźnimy, więc nic nie może tego zepsuć.
Mam 2 prawdziwe przyjaciółki i jednego przyjaciela w chwili obecnej. I nie potrzebuję 'szukać', bo przyjaciół się nie szuka. To śmieszne, że kiedyś myślałam, że większość moich znajomych nimi jest. Niestety, potem się przekonałam, że nie. Po kilku akcjach, przekrętach, kłamstwach z ich strony. Ale nie żałuję, bo teraz patrzę, że przy nich nie mogłam być sobą.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.DegrassiOnline.fora.pl Strona Główna -> Dyskusje Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
Strona 3 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Forum.
Regulamin