Forum www.DegrassiOnline.fora.pl Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Religia w szkole
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.DegrassiOnline.fora.pl Strona Główna -> Szkoła
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Czy chodzisz na religię w szkole?
Tak
95%
 95%  [ 19 ]
Nie
5%
 5%  [ 1 ]
Wszystkich Głosów : 20

Autor Wiadomość
Nashy




Dołączył: 01 Mar 2007
Posty: 1910
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: zachodniopomorskie

PostWysłany: Czw 20:43, 09 Paź 2008    Temat postu:

Jaki żal Confused W sumie to kościół sam się idealizuje, to takie bez sensu.
U nas w podręczniku jest napisane że pornografia jest nielegalna i zabroniona i że to pisze w konstytucji. Dziewczyna jedna napisała na WOS prasówkę o tym, jak to okłamują młodzież żeby wyszło na ich - "to jest złe i zabronione". Ok, niech kościół podaje swoje prawdy, ale nie zmienia przy tym faktów Rolling Eyes dużo jest w tej książce szczególnie co do 6 przykazania właśnie kłamstw.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
korzenia
Moderator



Dołączył: 19 Sty 2007
Posty: 5554
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Korzeniolandia |Łomża

PostWysłany: Czw 22:27, 09 Paź 2008    Temat postu:

U mnie na lekcjach jest o tyle lepiej, że mamy 'wolność słowa'. Lekcja obywa się fakt- z tematem z książki <ostatnio miałam o Arce Noego, ależ życiowy temat>, ale mamy jakieś prawo do dyskusji. Katechetka może jest trochę psychiczna, ale nas rozumie, czasem za dużo gada, ale daje nam prawo do tej dyskusji. Faktem jest też, że niestety nikt nie korzysta z tej dyskusji, bo po co mamy gadać o tym, dlaczego Adam i Ewa zgrzeszyli ;/ Dziwię się starym babkom, przepraszam- paniom, które siedzą w kościele pół dnia i ślepo są w niego zapatrzone. Dziwię się ludziom głęboko wierzącym, bo nie wiem na czym opiera się ich wiara. Na Jezusie który umarł na krzyżu i ktoś to kiedyś napisał? Wiecie, równie dobrze mógł sobie żyć jakiś wykształcony człowiek umiejący pisać w którymś tam wieku i wymyślić historyjkę. Poza tym nie wierzę w brednie takie jak stworzenie świata przez Boga, o miłosierności Boga. Żałuję naprawdę, że jestem chrześcijanką, bo dla mnie ta wiara nic nie znaczy, bo ktoś mi wmawia, że tak jest i nie można tego zmienić. Każda msza jest taka sama, każda spowiedź, każda komunia, która nie wiem do czego służy. Te Bierzmowanie to też jakieś brednie, wciskanie młodzieży kitu o jakimś Duchu Świętym. O Bogu, który jest duchem i jest wszędzie. Albo różaniec... normalnie... po co 50 razy odmawiać Zdrowaś Maryjo? Będziemy zbawieni czy jak?
I przepych w kościele: te świecące, złote puchary z opłatkami, te szaty.
Ostatnio jak byłam w kościele na różańcu, to to normalnie jak jakaś sekta brzmi -.-


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MarQ
Administrator



Dołączył: 18 Sty 2007
Posty: 1951
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dokąd? Odwieczne pytania...

PostWysłany: Pią 19:20, 10 Paź 2008    Temat postu:

korzenia napisał:
U mnie na lekcjach jest o tyle lepiej, że mamy 'wolność słowa'. Lekcja obywa się fakt- z tematem z książki <ostatnio miałam o Arce Noego, ależ życiowy temat>, ale mamy jakieś prawo do dyskusji. Katechetka może jest trochę psychiczna, ale nas rozumie, czasem za dużo gada, ale daje nam prawo do tej dyskusji. Faktem jest też, że niestety nikt nie korzysta z tej dyskusji, bo po co mamy gadać o tym, dlaczego Adam i Ewa zgrzeszyli ;/ Dziwię się starym babkom, przepraszam- paniom, które siedzą w kościele pół dnia i ślepo są w niego zapatrzone. Dziwię się ludziom głęboko wierzącym, bo nie wiem na czym opiera się ich wiara. Na Jezusie który umarł na krzyżu i ktoś to kiedyś napisał? Wiecie, równie dobrze mógł sobie żyć jakiś wykształcony człowiek umiejący pisać w którymś tam wieku i wymyślić historyjkę. Poza tym nie wierzę w brednie takie jak stworzenie świata przez Boga, o miłosierności Boga. Żałuję naprawdę, że jestem chrześcijanką, bo dla mnie ta wiara nic nie znaczy, bo ktoś mi wmawia, że tak jest i nie można tego zmienić. Każda msza jest taka sama, każda spowiedź, każda komunia, która nie wiem do czego służy. Te Bierzmowanie to też jakieś brednie, wciskanie młodzieży kitu o jakimś Duchu Świętym. O Bogu, który jest duchem i jest wszędzie. Albo różaniec... normalnie... po co 50 razy odmawiać Zdrowaś Maryjo? Będziemy zbawieni czy jak?
I przepych w kościele: te świecące, złote puchary z opłatkami, te szaty.
Ostatnio jak byłam w kościele na różańcu, to to normalnie jak jakaś sekta brzmi -.-


Nie masz czego żałować bo nie jesteś Smile Na jakiej podstawie piszesz, że jesteś chrześcijanką?Smile Piszesz, że to dla Ciebie nic nie znaczy i że to sterta kłamstw. Jeśli nie wierzysz to nie idź do bierzmowania i nie chodź do Kościoła. I w takim razie czemu piszesz 'Bóg' z dużej litery? Albo "Duch Święty"


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
korzenia
Moderator



Dołączył: 19 Sty 2007
Posty: 5554
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Korzeniolandia |Łomża

PostWysłany: Pią 19:28, 10 Paź 2008    Temat postu:

MarQ napisał:
korzenia napisał:
U mnie na lekcjach jest o tyle lepiej, że mamy 'wolność słowa'. Lekcja obywa się fakt- z tematem z książki <ostatnio miałam o Arce Noego, ależ życiowy temat>, ale mamy jakieś prawo do dyskusji. Katechetka może jest trochę psychiczna, ale nas rozumie, czasem za dużo gada, ale daje nam prawo do tej dyskusji. Faktem jest też, że niestety nikt nie korzysta z tej dyskusji, bo po co mamy gadać o tym, dlaczego Adam i Ewa zgrzeszyli ;/ Dziwię się starym babkom, przepraszam- paniom, które siedzą w kościele pół dnia i ślepo są w niego zapatrzone. Dziwię się ludziom głęboko wierzącym, bo nie wiem na czym opiera się ich wiara. Na Jezusie który umarł na krzyżu i ktoś to kiedyś napisał? Wiecie, równie dobrze mógł sobie żyć jakiś wykształcony człowiek umiejący pisać w którymś tam wieku i wymyślić historyjkę. Poza tym nie wierzę w brednie takie jak stworzenie świata przez Boga, o miłosierności Boga. Żałuję naprawdę, że jestem chrześcijanką, bo dla mnie ta wiara nic nie znaczy, bo ktoś mi wmawia, że tak jest i nie można tego zmienić. Każda msza jest taka sama, każda spowiedź, każda komunia, która nie wiem do czego służy. Te Bierzmowanie to też jakieś brednie, wciskanie młodzieży kitu o jakimś Duchu Świętym. O Bogu, który jest duchem i jest wszędzie. Albo różaniec... normalnie... po co 50 razy odmawiać Zdrowaś Maryjo? Będziemy zbawieni czy jak?
I przepych w kościele: te świecące, złote puchary z opłatkami, te szaty.
Ostatnio jak byłam w kościele na różańcu, to to normalnie jak jakaś sekta brzmi -.-


Nie masz czego żałować bo nie jesteś Smile Na jakiej podstawie piszesz, że jesteś chrześcijanką?Smile Piszesz, że to dla Ciebie nic nie znaczy i że to sterta kłamstw. Jeśli nie wierzysz to nie idź do bierzmowania i nie chodź do Kościoła. I w takim razie czemu piszesz 'Bóg' z dużej litery? Albo "Duch Święty"

bo tak trzeba xP takie są zasady ortografii xPP
jestem, bo muszę. w sumie to nawet nie jestem.
idę, bo muszę, bo wszyscy idą, bo potem nauczyciele, księża i katecheci się czepiają. poza tym w przyszłości zamierzam wziąć ślub i zapewne będzie to osoba wierząca, która zechce wziąć ślub w kościele.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nashy




Dołączył: 01 Mar 2007
Posty: 1910
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: zachodniopomorskie

PostWysłany: Pią 20:07, 10 Paź 2008    Temat postu:

No, wiem o co ci chodzi. Tyle że ja wierzę, ale instytucja kościoła równiez mi sie nie bardzo podoba. Ciągle tylko zakazy, nakazy i jakieś zaliczanie nabożenstw. Ale wierzę.
Jednak są źródła historyczne które mówią że żył ktoś taki jak Jezus i nauczał, co do tego nie ma wątpliwości. Sprawą indywidualną jest tylko to, czy wierzysz, że był Synem Boga. Ja się za bardzo nad wiarą nie zastanawiałam. Kiedyś to zrobię. Ale chociaż dużo jest cudów, faktów itp. , to w kościele dużo również sprzeczności, co jest denerwujące...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Nashy dnia Pią 20:09, 10 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
KasSia




Dołączył: 06 Kwi 2007
Posty: 3137
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 23:46, 10 Paź 2008    Temat postu:

Nie wiem, czy dociekanie jest dobre. W końcu wiara to wiara - nie mamy pewności, że coś jest, istnieje, ale wierzymy w to.
Ja rozumiem ludzie wierzących - tylko i wyłącznie dzięki pielgrzymką, chociaż nie jestem tak wierząca jak większość ludzi tam idących. Ale wiecie co? Ludzie potrzebują wiary. Jest taka wspólnota - Cenacollo i tak ludzie z całego świata, którzy mieli problemy z uzależnieniami, nałogami, znalezieniem miejsca w życiu itd przystępowali do tej wspólnoty, gdzie inni, którzy wcześniej przeżyli taki kryzys, pomagali im się podnieśc, a wszystko w oparciu o Boga, o Jego miłosierdzie, dobroć itd.
I kiedy patrzy się na tych ludzi, którzy każdą częścią swojego ciała wielbią Bogam to naprawdę, wszystko zdaje się mieć sens. Wszystko. Dlatego ludzie muszą wierzyc w coś, w kogoś. I muszą dążyć do pewnych ideałow. Po to powstają religie, tak myślę.

Wiesz co, korzenia? Uważam, że Twoje podejście jest złe. "Będę udawała, że wierzę, bo wszyscy wierzą". Teraz owszem, przypuszczam, że rodzice zmuszają Cię do chodzenia do kościoła, ale w przyszłości nie będzie sensu tego kontynować. Bo i po co?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
korzenia
Moderator



Dołączył: 19 Sty 2007
Posty: 5554
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Korzeniolandia |Łomża

PostWysłany: Sob 10:26, 11 Paź 2008    Temat postu:

KasSia napisał:
Wiesz co, korzenia? Uważam, że Twoje podejście jest złe. "Będę udawała, że wierzę, bo wszyscy wierzą". Teraz owszem, przypuszczam, że rodzice zmuszają Cię do chodzenia do kościoła, ale w przyszłości nie będzie sensu tego kontynować. Bo i po co?


no w sumie tak. ale np. w przyszłości moje dzieci też będą musiały w coś wierzyć.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lorencja




Dołączył: 28 Sie 2007
Posty: 2498
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 10:43, 11 Paź 2008    Temat postu:

korzenia napisał:
no w sumie tak. ale np. w przyszłości moje dzieci też będą musiały w coś wierzyć.

Dzieci biorą duży przyklad z rodziców, jeśli dla Ciebie jak napisałaś wiara nic nie znaczy to nawet jeśli będziesz wyciągać swoje dzieci na religię to one będę mieć do tego wszystkiego, do wiary, Boga podobny stosunek jak Ty. Więc zastanów się czy warto.

A ja jestem chrześcijanką, wierze w Boga, to co jest napisane w Piśmie Świętym i w zbawienie. W swoim kościele nie widzę większych błędów więc to co tam jest głoszone też przyjmuję jako prawdziwe.
I naprawdę cieszę się, że nie mam takich problemów z zachwianiem lub całkowitym brakiem wiary jak niektórzy Wink


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Lorencja dnia Sob 10:45, 11 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
korzenia
Moderator



Dołączył: 19 Sty 2007
Posty: 5554
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Korzeniolandia |Łomża

PostWysłany: Sob 11:07, 11 Paź 2008    Temat postu:

No to przecież napisałam, że chodzę bo muszę i będę chodziła, bo będę musiała.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lorencja




Dołączył: 28 Sie 2007
Posty: 2498
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 11:20, 11 Paź 2008    Temat postu:

korzenia napisał:
No to przecież napisałam, że chodzę bo muszę i będę chodziła, bo będę musiała.

Kto Cię kiedyś będzie zmuszał do chodzenia do kościoła? Do udawania wierzącej? To nie ma sensu. Chcesz mieć ślub w kościele, chcesz żeby Twoje dzieci mialy chrzest i były wierzące ale sama nie jesteś. Czy to ma sens?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Lorencja dnia Sob 11:23, 11 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MarQ
Administrator



Dołączył: 18 Sty 2007
Posty: 1951
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dokąd? Odwieczne pytania...

PostWysłany: Sob 11:21, 11 Paź 2008    Temat postu:

korzenia napisał:
No to przecież napisałam, że chodzę bo muszę i będę chodziła, bo będę musiała.

Dlaczego będziesz musiała?? Taka postawa jest godna pożałowania... Rozumiem że teraz chodzisz bo musisz... Ale w przyszłości?? To nie jest strata czasu??


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
korzenia
Moderator



Dołączył: 19 Sty 2007
Posty: 5554
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Korzeniolandia |Łomża

PostWysłany: Sob 11:37, 11 Paź 2008    Temat postu:

Zaczyna mi się odechciewać pisania tutaj -.-

Nie, to nie ma sensu.
Dla mnie jest xP ale dla moich dzieci może nie będzie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
KasSia




Dołączył: 06 Kwi 2007
Posty: 3137
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 13:54, 11 Paź 2008    Temat postu:

Nie nauczysz dzieci wiary, w to, w co sama nie wierzysz...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Fanta




Dołączył: 11 Lip 2008
Posty: 293
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bielsko-Biała

PostWysłany: Sob 17:51, 11 Paź 2008    Temat postu:

KasSia napisał:
Nie nauczysz dzieci wiary, w to, w co sama nie wierzysz...


Ale dzieci mogą wierzyć mocno, nawet jeżeli ich rodzice nie wierzą! Są inne sposoby na zgłębianie wiary, dzieci w wierze często umacniają dziadkowie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MarQ
Administrator



Dołączył: 18 Sty 2007
Posty: 1951
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dokąd? Odwieczne pytania...

PostWysłany: Sob 20:12, 11 Paź 2008    Temat postu:

Dla mnie ogólnie to jest jakiś nonsens i totalna hipokryzja, ale zakończmy może już dyskusję na ten temat bo to był dział o religii w szkole Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sienna




Dołączył: 20 Cze 2007
Posty: 497
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 11:46, 25 Paź 2008    Temat postu:

Kontrowersyjny temat.
Nie wiem jak te lekcje wyglądają u Was w szkołach, u mnie to masakra. Religia to wcale nie jest luźna lekcja, nauki jest tyle co z innych przedmiotów, klasówki, kartkówki, pytanie. Ksiądz, który nas uczy, to największy hipokryta jakiego znam.
A tak w ogóle, to od połowy pierwszej klasy liceum nie chodze na religię. Pomijając to, że jestem agnostykiem, zrezygnowałam z tej lekcji właśnie dlatego, że nie podoba mi się ksiądz, jego sposób bycia i prowadzenia lekcji i ta jego "ciemnota", ślepe uwielbienie kościoła i religii, zupełnie nieobiektywne i zupełnie nie podlegające dyskusji. Dla niego masturbacja to grzech śmiertelny, a na swoim laptopie ma ambitne produkcje pod tytułem np. "Hard Gay Porno". Żenua.

Co do religii w szkołach, dla mnie jest to strasznie niesprawiedliwie dla ludzi innych wyznań czy ateistów. To, że w Polsce jest zdecydowana większość katolików nie znaczy, że inne religie mogą być spychane na margines. Poza tym, w szkołach nagminnie łamie sie ustawę, która wprowadziła religię do szkół. O ile się nie mylę (a moge sie mylić, bo nie znam całej treści ustawy, tylko fragmenty), była tam mowa o tym, że religia ma być na pierwszej lub ostatniej godzinie lekcyjnej, żeby nie tworzyć "luki" dla dzieci, które nie mają w szkołach etyki, i w rezultacie muszą godzinę siedzieć bezczynnie w bibliotece (jak np. ja). Niestety u nas wszystkim trzęsie kościół, księża i zakonnice ustalaja sobie, kiedy IM pasuje mieć lekcję, nie patrząc na przepisy, a dyrekcja się im podporządkowuje.

Dla mnie religia w szkole jest czymś zupełnie zbędnym i bezsensownym. Jeżeli ktoś naprawde chce uczęszczać na te lekcje, to znalazłby czas żeby raz czy dwa w tygodniu iść na parafię i odbyć takie zajęcia. Niestety znakomita większość młodzieży siedzi na religi w szkole bo musi, bo rodzice każą, bo nie wypada się wypisać...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MarQ
Administrator



Dołączył: 18 Sty 2007
Posty: 1951
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dokąd? Odwieczne pytania...

PostWysłany: Sob 14:06, 25 Paź 2008    Temat postu:

Sienna napisał:
Kontrowersyjny temat.
Nie wiem jak te lekcje wyglądają u Was w szkołach, u mnie to masakra. Religia to wcale nie jest luźna lekcja, nauki jest tyle co z innych przedmiotów, klasówki, kartkówki, pytanie. Ksiądz, który nas uczy, to największy hipokryta jakiego znam.
A tak w ogóle, to od połowy pierwszej klasy liceum nie chodze na religię. Pomijając to, że jestem agnostykiem, zrezygnowałam z tej lekcji właśnie dlatego, że nie podoba mi się ksiądz, jego sposób bycia i prowadzenia lekcji i ta jego "ciemnota", ślepe uwielbienie kościoła i religii, zupełnie nieobiektywne i zupełnie nie podlegające dyskusji. Dla niego masturbacja to grzech śmiertelny, a na swoim laptopie ma ambitne produkcje pod tytułem np. "Hard Gay Porno". Żenua.

Co do religii w szkołach, dla mnie jest to strasznie niesprawiedliwie dla ludzi innych wyznań czy ateistów. To, że w Polsce jest zdecydowana większość katolików nie znaczy, że inne religie mogą być spychane na margines. Poza tym, w szkołach nagminnie łamie sie ustawę, która wprowadziła religię do szkół. O ile się nie mylę (a moge sie mylić, bo nie znam całej treści ustawy, tylko fragmenty), była tam mowa o tym, że religia ma być na pierwszej lub ostatniej godzinie lekcyjnej, żeby nie tworzyć "luki" dla dzieci, które nie mają w szkołach etyki, i w rezultacie muszą godzinę siedzieć bezczynnie w bibliotece (jak np. ja). Niestety u nas wszystkim trzęsie kościół, księża i zakonnice ustalaja sobie, kiedy IM pasuje mieć lekcję, nie patrząc na przepisy, a dyrekcja się im podporządkowuje.

Dla mnie religia w szkole jest czymś zupełnie zbędnym i bezsensownym. Jeżeli ktoś naprawde chce uczęszczać na te lekcje, to znalazłby czas żeby raz czy dwa w tygodniu iść na parafię i odbyć takie zajęcia. Niestety znakomita większość młodzieży siedzi na religi w szkole bo musi, bo rodzice każą, bo nie wypada się wypisać...


To z religią na ostatniej lekcji jest niewykonalne. Musiałoby być kilku nauczycieli w jednej, nawet małej szkole co sprawiałoby, że to byłoby nierentowne i byłby jeszcze większy sprzeciw...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sweet_Flower ^^




Dołączył: 21 Wrz 2008
Posty: 760
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 12:38, 08 Lis 2008    Temat postu:

Moim zdaniem religia w szkole jest niepotrzebna, jeżeli chce ktoś chodzić do kościoła to chodzi jeżeli nie to nie, a nie zmuszać kogoś do chodzenia w niedzielę, święta i na msze szkolne, po co to jest potrzebne ?
U mnie w klasie 2 osoby nie chodzą na religię bo nie są wierzące, ale ten przedmiot moim zdaniem pokazuję tylko kto jest wierzący, a kto nie dwie osoby już na niego nie chodzą to reszta klasy się z nich śmieje że to kocia wiara itd ;/
A tak jakby nie było religi to by się nikt z nikogo nie śmiał.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Fanta




Dołączył: 11 Lip 2008
Posty: 293
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bielsko-Biała

PostWysłany: Sob 15:39, 08 Lis 2008    Temat postu:

U nas nie chodzi 6 osób czyli praktycznie 1/5 klasy.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MarQ
Administrator



Dołączył: 18 Sty 2007
Posty: 1951
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dokąd? Odwieczne pytania...

PostWysłany: Sob 17:21, 08 Lis 2008    Temat postu:

Sweet_Flower ^^ napisał:
Moim zdaniem religia w szkole jest niepotrzebna, jeżeli chce ktoś chodzić do kościoła to chodzi jeżeli nie to nie, a nie zmuszać kogoś do chodzenia w niedzielę, święta i na msze szkolne, po co to jest potrzebne ?
U mnie w klasie 2 osoby nie chodzą na religię bo nie są wierzące, ale ten przedmiot moim zdaniem pokazuję tylko kto jest wierzący, a kto nie dwie osoby już na niego nie chodzą to reszta klasy się z nich śmieje że to kocia wiara itd ;/

A tak jakby nie było religi to by się nikt z nikogo nie śmiał.

Czy Ty jesteś w szkole podstawowej?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lorencja




Dołączył: 28 Sie 2007
Posty: 2498
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 17:52, 08 Lis 2008    Temat postu:

MarQ napisał:
Sweet_Flower ^^ napisał:
Moim zdaniem religia w szkole jest niepotrzebna, jeżeli chce ktoś chodzić do kościoła to chodzi jeżeli nie to nie, a nie zmuszać kogoś do chodzenia w niedzielę, święta i na msze szkolne, po co to jest potrzebne ?
U mnie w klasie 2 osoby nie chodzą na religię bo nie są wierzące, ale ten przedmiot moim zdaniem pokazuję tylko kto jest wierzący, a kto nie dwie osoby już na niego nie chodzą to reszta klasy się z nich śmieje że to kocia wiara itd ;/

A tak jakby nie było religi to by się nikt z nikogo nie śmiał.

Czy Ty jesteś w szkole podstawowej?

Nie tylko w szkole podstawowej ludzie nie mają bladego pojęcia o innych wiarach, ani o po prostu nie wierzących osobach.
Spotkałam się z różnymi przypadkami osób od podstawówki do LO, którzy próbowali wyśmiewać i poniżać tych, którzy na ta religię nie chodzą. Sama tego doświadczyłam.
Na szczeście w sferze religijnej gadane i mało kto mnie potafi zagiąć, szczególnie osoba taka która wie tylko że jest katolikiem i że co niedzielę się musi ladnie ubrać bo mama każe iść do kościoła, a wyzywa innych od niewiadomo kogo bo nie chodzą do "jego" kościoła.
Niestety, niektórzy nie potrafią się obronić i dlatego tak to wygląda jak wygląda u Sweet Flower.
I takie rzeczy naprawde nie dzieją się tylko w SP.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sweet_Flower ^^




Dołączył: 21 Wrz 2008
Posty: 760
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 19:30, 08 Lis 2008    Temat postu:

Nie, w gimnazjum.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MarQ
Administrator



Dołączył: 18 Sty 2007
Posty: 1951
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dokąd? Odwieczne pytania...

PostWysłany: Sob 21:11, 08 Lis 2008    Temat postu:

Lorencja napisał:
MarQ napisał:
Sweet_Flower ^^ napisał:
Moim zdaniem religia w szkole jest niepotrzebna, jeżeli chce ktoś chodzić do kościoła to chodzi jeżeli nie to nie, a nie zmuszać kogoś do chodzenia w niedzielę, święta i na msze szkolne, po co to jest potrzebne ?
U mnie w klasie 2 osoby nie chodzą na religię bo nie są wierzące, ale ten przedmiot moim zdaniem pokazuję tylko kto jest wierzący, a kto nie dwie osoby już na niego nie chodzą to reszta klasy się z nich śmieje że to kocia wiara itd ;/

A tak jakby nie było religi to by się nikt z nikogo nie śmiał.

Czy Ty jesteś w szkole podstawowej?

Nie tylko w szkole podstawowej ludzie nie mają bladego pojęcia o innych wiarach, ani o po prostu nie wierzących osobach.
Spotkałam się z różnymi przypadkami osób od podstawówki do LO, którzy próbowali wyśmiewać i poniżać tych, którzy na ta religię nie chodzą. Sama tego doświadczyłam.
Na szczeście w sferze religijnej gadane i mało kto mnie potafi zagiąć, szczególnie osoba taka która wie tylko że jest katolikiem i że co niedzielę się musi ladnie ubrać bo mama każe iść do kościoła, a wyzywa innych od niewiadomo kogo bo nie chodzą do "jego" kościoła.
Niestety, niektórzy nie potrafią się obronić i dlatego tak to wygląda jak wygląda u Sweet Flower.
I takie rzeczy naprawde nie dzieją się tylko w SP.

Ja sobie tego nie wyobrażam ^^ Ufff. Jak się cieszę że żyję w mym hermetycznym świecie Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nashy




Dołączył: 01 Mar 2007
Posty: 1910
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: zachodniopomorskie

PostWysłany: Sob 21:42, 08 Lis 2008    Temat postu:

Jak byłam w podstawówce to wszyscy chodzili na religię. Chyba tam jeszcze nikt nie miał sprecyzowanej wiary - jeżeli rodzic powiedział, że ma chodzić, to chodził, i odwrotnie. W gimnazjum się zaczęło plątać, ale u mnie takiej dyskryminacji nie ma.
Mam koleżankę rok starszą, w 3 gim., która jest chyba wyznawcą Jehowy czy jakoś tak. Nikt się z niej nie nabija z powodu że nie chodzi na religię.
Chociaż w sumie każdy pretekst do wyśmiewania dla niektórych może być dobry, wiec pewnie i tak też jest Rolling Eyes


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lorencja




Dołączył: 28 Sie 2007
Posty: 2498
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 21:51, 08 Lis 2008    Temat postu:

MarQ napisał:
Ja sobie tego nie wyobrażam ^^ Ufff. Jak się cieszę że żyję w mym hermetycznym świecie Very Happy

MarQ i jego świat ^^
To nie tak, że każdy kto nie chodzi na szkolną religię jest wyśmiewany. To zależy na jaką klasę trafi i na jakich ludzi. Ale berdzo często można stac się dzięki temu ofarą żartów. Chociaż za bardzo nie rozumiem "dlaczego".


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.DegrassiOnline.fora.pl Strona Główna -> Szkoła Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
Strona 2 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Forum.
Regulamin